Jeszcze jeden przykład ciekawego rozwiązania prosto z za oceanu, a konkretnie z Miami Beach.
Zamiast znaków zakazu, kopert czy szlabanów, w miejscach, w których nie wolno parkować wzdłuż ulicy, krawężnik pomalowany jest na żółto.
Jak dla mnie cudowne: proste i efektywne. Standard osiągnięty niskimi nakładami.
Bardzo dobry przykład zarządzania wizualnego wykorzystanego w praktyce.
Jedyną wadą może być początkowa nieznajomość, akurat takiego standardu przez turystów, np. z Europy 😉